Translate

środa, 8 października 2014

pierwsze sukcesy i wyrzeczenia

Huh! Długo się nie rozpisywałem , długo nie pisałem. Chciałem podziękować wszystkim tym, którzy swoją obecnością na fejsie, wspierali mnie dobrym słowem. Jeśli kogoś to interesuje, to w moim życiu zaczęło się dziać, a miesiąc październik , to najlepszy miesiąc, w tym okresie wszystko jest cudowne, a dzięki mojemu podejściu do życia, i pomocy kilku wspaniałych osób, jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie;-) mam swoje mieszkanie, samochód, i pracę , ale nie myślę samolubnie , chętnie się dzieliłbym tym co mam.... Bo po co mi samochód, skoro nie mam z kim wybrać się na wycieczkę, jednak bycie kawalerem, to nie jest takie hop siup! Dlatego szukam żony jak szalony ;-D wręcz histerycznie poszukuję , tej jedynej dziewczyny, tej samej która jest mi pisana , tej kobiety, którą widziałem już, lub jeszcze nie.... A może to co ostatnio osiągnąłem, nie wszystko jest... Może jednak jest mi pisana samotność, a może jestem tak ohydny, że będę musiał być sam... Takie gadanie coraz bardziej mnie , wprowadza w stan zakompleksienia, w stan niepokreślonego smutku a może to tylko kwestia czasu... A może na przeciwko mojego okna w kuchni na parapecie swego pokoju siedzi właśnie ta , która jest mi pisana ... Widzę jak jak na mnie zerka gdy przechodzę pod jej oknem, jakby chciała powiedzieć ,, hallo" ale czeka na moje pierwsze słowo, ale ja niestety, mimo mojej bardzo dobrej znajomości języka niemieckiego, która jest potwierdzona certyfikatem, tracę mowę , wstydzę się mojego francuskiego akcentu... Jak nastolatek, który jest wstydliwy, czekając na przypadek, sytuację, która pozwoli na to, abym mógł się odezwać... (Bo tak zawsze działałem) strasznie trudne te łatwe sprawy... Tak strasznie walczyłem o jakikolwiek byt, że teraz, kiedy mam prawie wszystko, nie mam się do kogo przytulić... Oj biedactwo.... Bo jestem taki przytrzymany , od za chwilę będę bardzo pewny siebie, zamykam oczy... Myślę ,, Ty dupku!" I od jutra sprawdzam efekty ;-) dobranoc;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

nie proszę o nic strasznego, tylko o dojrzałość....